Czwartek, 14 maja 2015. Na tę książkę czekałam z ogromną ciekawością, ale i pewną obawą - rodzina Kossaków to jeden z bardziej interesujących mnie tematów i staram się czytać wszystko co no nich napisano. Szczególnie, że Joanna Jurgała-Jureczka zajęła się kobietami związanymi z tą rodziną, które nierzadko znajdowały się w cieniu swych sławnych mężczyzn. Oczywiście o Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Magdalenie Samozwaniec czy Zofii Kossak-Szczuck.

Współpraca recenzencka i jej zasady. Sobota, 9 maja 2015. 176 Cathy Glass Nie zabierajcie mi dziecka. Czy książka jest tak dobra jak pozostałe utwory autorki? Czy dziew.

Pamięć jest zawodna, dlatego postanowiłam zapisywać swoje wrażenia po przeczytaniu książek. Poniedziałek, 24 października 2016. Z każdą stroną książki misterna pajęczyna zdarzeń nabiera coraz to nowych wątków i staje się coraz trudniejsza do przerwania. Autorka snuje przed czytelnikiem historię niewiarygodną i przepełnioną emocjami. Polecam wszystkim żądnym wzruszeń czytelnikom.

Wtorek, 10 stycznia 2017. To już druga recenzowana przeze mnie książka tego autora. Sobota, 31 grudnia 2016.

Książki i koronki czyli to co mnie zajmuje. Wyzwania, w których uczestniczyłam. Środa, 11 maja 2016. Po ponad roku czas na. Czwartek, 5 marca 2015. Stanął oko w oko z tajemniczą lożą. Trudno jednak czerpać wiedzę .

Po raz kolejny popisała się dobrym warsztatem, ciekawym pomysłem oraz umiejętnością budowania i podsycania napięcia tak, by odbiorca nie miał ochoty przerywać lektury nawet na chwilę. Jessica Jones, sezon 1.

Czyli kilka przemyśleń nad książkami i całą zbędną resztą, która tak umila człowiekowi życie. Piątek, 30 czerwca 2017. Spójrzcie tylko na okładkę, jest piękna, tajemnicza, zachęcająca wręcz, by wziąć książkę do ręki i już nie puścić. I jak tu nie kupić takiej książki, jeśli na dodatek kosztuje 10 zł? Sobota, 17 czerwca 2017.

Ta książka stanie na półce w mojej klasie! Taka była pierwsza myśl po przeczytaniu Wspaniałej Gilly. W ogóle wstyd przyznać, ale w pierwszym momencie nie skojarzyłam autorki ze znanym Mostem do Terabithii. Dopiero Paulina z Poczytaj dziecku uświadomiła mi, że książka o zbuntowanej Gilly powstała już w 1978 roku. Nie ma taryfy ulgowej dla nikogo. Każdy musi zmierzyć się ze swoim losem i tyle. To wszystko jednak nie wystarcza, by jej historia skończyła się happy endem.

W związku z dużą ilością obowiązków zawodowych oraz skomplikowanymi sprawami osobistymi, a także z powodu chęci zmiany kilku istotnych aspektów w swoim życiu, działalność bloga od dnia dzisiejszego ulega zawieszeniu. Będzie to miało charakter stały, dlatego chciałabym się z Wami pożegnać. Przez prawie trzy i pół roku umieściłam około 1300 postów a moją stronę odwiedziło ponad 354000 osób zostawiając 25300 komentarzy.